- autor: adamko91, 2015-04-15 21:31
-
Na inaugurację rundy wiosennej w meczu pomiędzy wiceliderem i liderem rozgrywek nasz zespół przegrał z Ziemowitem Osięciny 1:3 (0:1).
Nasz zespół pomimo, że rozegrał dobre spotkanie przegrał i nie wykorzystał szansy objęcia prowadzenia w tabeli. W 3' powinniśmy objąć prowadzenie kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego odbita piłka trafiła pod nogi Marcina Śmiesznego, a ten potężnie uderzył z ośmiu metrów jednak piłka trafiła w poprzeczkę. W 5' Michał Centkowski przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości, a w 16' strzał Konrada Groneta z szesnastu metrów minimalnie minął bramkę rywali. W 19' mocno z wolnego uderzył Mateusz Kottus ale zmierzająca do bramki piłka trafiła w Groneta. W 24' pierwsze i jedyne w tym meczu wejście rywali w nasze pole karne przyniosło im bramkę. Po stracie gola nasz zespół atakował ale rywale bardzo dobrze bronili dostępu do bramki. W drugiej połowie w 56' Marcin Śmieszny przy wyprowadzaniu piłki zagrał do rywala, którego faulował Karol Więconek i goście mieli rzut wolny po którym pięknym strzałem z ponad trzydziestu metrów w okienko naszej bramki popisał się jeden z rywali. Nasz zespół dążył do zmiany niekorzystnego wyniku i w 66' udało się strzelić bramkę kontaktową. Michał Centkowski przeprowadził akcję prawą stroną boiska i dograł piłkę w pole karne, a Konrad Gronet strzałem z bliska umieścił ją w bramce rywala. Wydawało się, że w końcówce nasz zespół, który jeszcze bardziej zdecydowanie zaatakował będzie w stanie strzelić kolejną bramkę. Niestety pięć minut przed końcem meczu rywale wyprowadzili kontrę, po której Szymon Umerlik zamiast wybić piłkę faulował rywala na czterdziestym metrze i po kolejnym rzucie wolnym Ziemowit zdobył kolejną bramkę. Tym razem uderzenie było równie piękne i precyzyjne, a piłka wylądowała w drugim okienku naszej bramki. To trafienie rywali przesądziło o lasach tego meczu i zapewniło im komplet punktów.